>>  20 maja

1937 - Wizyta premiera na Białostocczyźnie

O północy 20 maja 1937 r. przybył do Białegostoku premier generał Felicjan Sławoj – Składkowski, który jednocześnie pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych. Inspekcję na Białostocczyźnie premier rozpoczął z samego rana, przenocował w Łomży i już 21 maja odjechał pociągiem z Ostrołęki do Warszawy.

Premier przyjechał na Białostocczyznę głównie w celu zapoznania się z działaniami czynionymi przez lokalne władze na rzecz zwalczania bezrobocia. Choć światowy kryzys gospodarczy się zakończył to jednak w województwie białostockim było wielu bezrobotnych. Zmieszenie bezrobocia było priorytetem rządu, który organizował roboty publiczne w oparciu o środki, którymi dysponował samorząd.

Sprawozdanie z podejmowanych działań złożył premierowi wojewoda białostocki Stefan Kirtiklis. W województwie białostockim było w tym czasie ponad 15 tys. osób pozostawało bez pracy. Dzięki robotom publicznym ponad 5 tysięcy osób znalazło pracę. Seweryn Nowakowski – prezydent Białegostoku poinformował premiera, że w Białymstoku było zarejestrowanych ponad 3,7 tys. bezrobotnych, a prezydent Grodna Witold Cieński stwierdził, iż w Grodnie bez zajęcia pozostawało ponad 1,8 tys. osób.

Premier odbył podróż przez obszar kilku powiatów województwa na trasie: Białystok – Grodno – Augustów – Suwałki – Grajewo – Łomża. W przypadku powiatów występowały duże nadwyżki siły roboczej. Mieszkańcy powiatów nie mogli znaleźć pracy, a jeżeli już znaleźli to była ona bardzo nisko płatna. Premier zalecał, więc organizowanie robót publicznych. Wojewoda otrzymał polecenie, aby na terenie całego województwa zostały wykonane prace porządkowe i renowacyjne domów oraz parkanów. Inspekcja wykazała, iż w Białymstoku, Grodnie i Łomży roboty interwencyjne prowadzone były przy regulacji rzek, porządkowaniu placów i zieleńców.

Premier przybył też do Czarnej Wsi, gdzie odwiedził robotników zamieszkujących baraki. Stwierdził, iż robotnicy mieszkali w warunkach urągających wszelkim normom sanitarnym. Podobną opinię wyraził w Płocicznie.

Na zapomogi dla najbardziej potrzebujących pomocy prezydenci Białegostoku, Łomży i Grodna otrzymali po 200 zł, a starostowie augustowski i szczuczyński po 200 zł.

W momencie pobytu premiera w Białymstoku trwał tam powszechny strajk włókniarzy. Brało w nim udział 7 tys. robotników. Trwał również strajk piekarzy, którzy żądali podwyżki płac o 40%.

Informacje opisujące wizytę premiera generała Felicjana Sławoja – Składkowskiego na Białostocczyźnie w zespole archiwalnym: Urząd Wojewódzki Białostocki 1920-1939, sygn. 117.

Marek Kietliński