80 lat „konstytucji notariatu polskiego”

[przenieś do wystawy]

27 października 2013 r. mija 80 lat od wydania rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej, Prawo o notariacie (Dz. U. RP 1933, nr 84, poz. 609). Zwanego często „konstytucją notariatu polskiego”. Wprowadziłow życie pierwsze polskie Prawo o notariacie. Odegrało istotną
rolę w dalszym rozwoju instytucji, pozwoliło na zachowanie tradycji wolnego notariatu nawet
w niesprzyjającym okresie powojennym notariatu państwowego. Stanowiło widoczny dowód skuteczności działań środowiska polskich notariuszy, ukoronowanie wysiłku poprzednich lat
i potwierdzenie dokonań stosunkowo nielicznej prawniczej grupy zawodowej.

 Rozporządzenie z 27 października 1933 r. oparte zostało na najlepszych europejskich wzorcach prawa o notariacie, w znacznym stopniu nawiązywało do tradycji francuskiego ustawodawstwa notarialnego. Notariat okresu międzywojennego posiadał samorząd podobny do istniejącego obecnie, lecz jednostopniowy. Notariusze mianowani byli przez ministra sprawiedliwości. Według definicji byli funkcjonariuszami publicznymi, co umożliwiło nadanie notariatowi w skali całego kraju – samorządu zawodowego, aczkolwiek tylko na podstawowym szczeblu izb, tworzonych w okręgach sądów apelacyjnych, bez drugiego ogólnopolskiego stopnia, postulowanego przez środowisko. Organy izb – walne zgromadzenia oraz rady izb, wybierane na trzyletnie kadencje, zdołały doprowadzić do utworzenia namiastki samorządu na szczeblu centralnym w postaci odbywających się stale i cieszących dużym autorytetem Konferencji Prezesów i Wiceprezesów Rad Notarialnych. Powstałe w Warszawie, Poznaniu, Lwowie, Krakowie, Lublinie, Wilnie i Katowicach Izby posiadały osobowość prawną. Prawo o notariacie przyczyniło się do stworzenia nowym organom samorządu odpowiednich warunków do prowadzenia działalności unifikacyjnej w obrębie poszczególnych izb. Ogromną rolę zarówno moralną, jak i praktyczną miały przyznane samorządowi uprawnienia nadzoru nad notariuszami. Kandydat na notariusza spełniać musiał specjalne wymogi, jakimi było ukończenie 30 roku życia, prawniczych studiów uniwersyteckich oraz 5-letniej aplikacji notarialnej zakończonej egzaminem notarialnym, po jego zdaniu aplikant zostawał asesorem notarialnym. Dawało to jedynie możliwość uzyskania upoważnienia do zastępowania notariusza, a nie dawało możliwości zatrudniania w kancelarii, czy też pierwszeństwa w zakresie mianowania. Niemniej notariuszowi za dokonanie czynności notarialnych przysługiwało wynagrodzenie, którego wysokość gwarantowała poczucie stabilizacji zawodowej i status materialny odpowiedni do prestiżu, jakim notariusz cieszył się w społeczeństwie. Stanowiło to jednocześnie czynnik przyciągający do tego zawodu najlepszych prawników i współdecydujący o wysokich kwalifikacjach notariuszy. W początkowym okresie po odzyskaniu niepodległości w Polsce działało ok. 600 notariuszy. W momencie wejścia w życie prawa o notariacie było ich 779, zaś w przededniu wybuchu II wojny światowej liczba ta wzrosła do 845 notariuszy. Notariusze w przedwojennej Polsce wykazywali się dużą aktywnością i wydawali „Przegląd Notarialny”, który był najważniejszym pismem notariatu oraz „Kwartalnik Prawa Prywatnego” oba wydawnictwa z uwagi na reprezentowany poziom cieszyły się dużym uznaniem środowiska. O problemach notariatu traktował również dwutygodnik „Notariat i Hipoteka”. Notariusze działali tez prężnie w różnego rodzaju organizacjach i stowarzyszeniach, popularne było zwłaszcza Zrzeszenie Notariuszów i Pisarzy Hipotecznych byłego Królestwa Polskiego, Stowarzyszenie Notariuszy Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, Związek Notariatu i Hipoteki. Po unifikacji prawa o notariacie wysoką efektywność w działaniu wykazywało Zjednoczenie Notariuszów Rzeczypospolitej, które powstawało w poszczególnych izbach Stowarzyszenia Asesorów i Aplikantów. Istniał także Związek Pracowników Notariatu i Hipoteki Rzeczypospolitej Polskiej. Wszelkie prace i działania zmierzające w kierunku dalszego ujednolicania notariatu polskiego zgodnie z rozporządzeniem z 1933 r. zostały przerwane w związku z wybuchem II wojny światowej. Pomimo tego, iż normatyw z 1933 r. obowiązywał krótko i nie zdołał wprowadzić w życie wszystkich zawartych w nim przepisów, to poglądy i tradycje powstałe w okresie międzywojennym miały mocne fundamenty i przetrwały lata późniejsze, a lata okupacji nie oznaczały całkowitej przerwy w obowiązywaniu prawa o notariacie z 1933 r. Akty notarialne spisywano wówczas, gdy strony chciały lub powinny nadać czynności znamię dokumentu publicznego. Niezwykle istotną cechą dokumentów wytworzonych w kancelariach jest ich wiarygodność. Autentyczność sytuacji zaistniałej w akcie musiała być potwierdzona własnoręcznym podpisem. Nad treścią aktu czuwał notariusz, który był przedstawicielem państwa, dodatkowo obecni byli świadkowie zawarcia czynności, a także dwie umawiające się strony. Na mocy Prawa notarialnego z 1933 r. notariusz zobowiązany był do prowadzenia repertorium, księgi protestów, skorowidza alfabetycznego, księgi depozytów, ksiąg rozchodów i przychodów. Repertorium stanowiło najistotniejsza księgę, gdzie odnotowywano wszystkie zaistniałe czynności. Elementami wpisu do repertorium były data faktycznej czynności, krótka informacja o zaistniałej, dane osobowe i adresy stron, szczegóły o pobranych opłatach. Innym obowiązkiem notariusza było prowadzenie księgi depozytów. W jej skład wchodziły poszczególne rubryki takie jak numer bieżący, data złożenia dokumentu (pieniędzy, czy też papierów wartościowych), dane osobowe, adres depozytariusza, numer repertorium, informacje dotyczące osoby, której należało wydać depozyt, a także pokwitowanie ego odbioru. Na mocy rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 1933 r. księgi notarialne należało trwale oprawić, zszyć a strony trwale ponumerować. W kancelariach notarialnych przechowywano oryginały wytworzonych dokumentów, wraz z upływem danego roku kalendarzowego oprawiane były przez introligatora współpracującego z notariuszem. Prawo o notariacie umiejscowiło archiwum notarialne przy w siedzibie sądu okręgowego i archiwum hipotecznym. Wytworzone przez kancelarię akta przekazywane były do archiwum po okresie pięciu lat od ich wytworzenie lub też po zakończeniu aktywności danego notariusza Największą grupą wytworzonych w kancelariach notarialnych dokumentów były inwentarze, które powstawały w sprawach spadkowych, przy licytacji majątku, czy spadku przedsiębiorstwa, ewentualnie gdy stanowiło to wolę stron przy okazji sprzedaży majątku lub oddania go w dzierżawę. Inną dużą grupą akt stanowiły testamenty, dokumenty kupna-sprzedaży, intercyzy, układy i umowy, plenipotencje, czyli tzw. pełnomocnictwa, odpisy, pokwitowania. W Białymstoku w latach 1919 – 1939 działali następujący notariusze: Bednarski Stefan, Gąsiorowski Zygmunt, Jankowski Stanisław, Kołdrasiński Ignacy, Szczepański Walery, Urbanowicz Bolesław. Najwięcej aktów zawartych w kancelariach notariuszy białostockich dotyczyła czynności kupna-sprzedaży. Przedmiotem aktu były zazwyczaj nieruchomości lub ruchomości. Licznie reprezentowanymi wpisami były też darowizny. Główną ich treść stanowiło podarowanie komuś ruchomości lub nieruchomości o znacznej wartości materialnej. Znaczną ilość dokumentów stanowią też różnorakie poświadczenia, testamenty. Mniej powszechną grupą są natomiast intercyzy. Z uwagi na fakt, iż Białystok w momencie obowiązywania „Prawa o notariacie” był miastem, w którym dominującą rolę odegrali fabrykanci, często dokonywali oni depozytów u notariuszy. Akta notarialne stanowią niezwykle interesujący materiał badawczy zarówno dla poszukujących swoich korzeni, historyków i prawników zajmujących się historią prawa polskiego, czy też historyków i badaczy historii regionu. W aktach białostockich notariuszy znajdują się bowiem bardzo bogate źródła do historii miasta i jego okolic. Przez pryzmat dokumentów wytworzonych przez lokalnych notariuszy możemy odtworzyć historię Białegostoku oraz jego mieszkańców, dowiadujemy się o faktach dotąd nie znanych, a niezwykle cennych i intrygujących skłaniających do wciąż nowych poszukiwań, a co za tym idzie w dalsze wgłębianie i penetrowanie spuścizny pozostawionej przez jej twórców, czyli notariuszy.

Powyższy tekst powstał w oparciu o pracę magisterską
Bereniki Anny Desperat, Powstanie, rozwój i funkcjonowanie
notariatu II Rzeczypospolitej, Białystok 2011

Poniżej prezentujemy kilka najciekawszych aktów, które na stałe wpisały się w historię naszego regionu. Jako pierwszy wyeksponowany został dokument z kancelarii notariusza Stefana Bednarskiego i jest to akt dzierżawy Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Spółdzielczemu „Zjednoczenie” budynku, w którym obecnie mieści się Archiwum Państwowe w Białymstoku. Dokument zatem niezwykle ważny dla Naszej instytucji. Bolesław Szymański Prezydent miasta Białegostoku i ławnik Magistratu Mieczysław Konopiński podpisali umowę dzierżawy nieruchomości miejskiej przy Rynku Kościuszki 4 Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Spółdzielczemu „Zjednoczenie”. Umowa obowiązywać miała dwanaście lat od dnia 1 września 1922 r.

„Zjednoczenie” było stowarzyszeniem, które powstało jako konkurencyjne wobec żydowskiego handlu istniejącego w mieście. Miało za zadanie dostarczać swoim członkom artykuły spożywcze i przedmioty codziennego użytku po konkurencyjnych niskich cenach. Placówka miała też szerokie spectrum działania. Zgodnie z planem zajmować się miała budową domów, zakładaniem bibliotek i czytelni, prowadzeniem różnorakich kursów oraz organizować rozrywki kulturalne. Z czasem stowarzyszenie było właścicielem sieci sklepów oraz piekarni. Później uruchomiło duży magazyn z artykułami spożywczymi. W gmachu późniejszego Archiwum prowadziło także kawiarnię, która cieszyła się dużą popularnością białostockiej inteligencji katolickiej.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 7, rep. 145-147.
Białostockie Towarzystwo Esperantystów

W 1920 roku powołane do życia zostało Białostockie Towarzystwo Esperantystów. Towarzystwo miało organizować naukę języka esperanto, planowało utworzenie biblioteki oraz czytelni wydawnictw esperanckich. Zwieńczeniem działań Esperantystów było też ufundowanie pamiątkowej tablicy na drewnianym domu, miejscu urodzin twórcy esperanto w tym celu Towarzystwo zainicjowało zbiórkę pieniędzy, projekt wsparli entuzjaści języka z całego świata. Placówka chciała w jak najszybszym tempie zalegalizować działalność. Realizacja tego projektu ciągnęła się jednak dwa lata. 17 listopada 1922 r. statut Esperanckiego Towarzystwa im. Ludwika Zamenhoffa zatwierdzony został przez wojewodę białostockiego. Swoje podpisy na statucie złożyli: Jakub Szapiro, Jan Knaup, Szymon Cytron, Robert Platzek, Jankiel Serlin, Pejsach Kapłan, Falk Kampner, Antoni Lubkiewicz, Józef Zeligman. Głównym zadaniem zalegalizowanej instytucji było pozbawione celu zarobkowego rozpowszechnianie międzynarodowego języka stworzonego przez Ludwika Zamenhoffa. Towarzystwo miało swoją siedzibę przy ulicy Kupieckiej 49. Z czasem działalność inicjatorów i twórców placówki znacznie osłabła. Po raz kolejny wznowili oni swoją pracę w 1924 r.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 18, k. 458v
Pełnomocnictwo z USA Stanisława Lefko

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 54, rep. 3482
Poświadczenie o pełnieniu służby Witolda Borowskiego w Polskiej Organizacji Wojskowej.



Akta notariusza Jankowskiego Stanisława w Białymstoku, sygn. 13, rep. 1673-167
Umowa dzierżawy lokalu przez Kasę Chorych 1927 r.

Kasy Chorych powołane zostały w oparciu o ustawę z 1920 r. o obowiązkowym ubezpieczeniu pracowników i ich rodzin w wypadku choroby i macierzyństwa. W myśl zasady terytorialności, na której opierały się Powiatowe Kasy Chorych. Białystok podzielony został na siedem rejonów. Nadzór medyczny nad każdym z rejonów sprawował tzw. lekarz domowy. Ubezpieczeni mogli też korzystać z porad lekarzy specjalistów jednak tylko nieliczni konsultowali pacjentów w ambulatoriach, które miały swoje siedziby przy ulicy Świętojańskiej 9 i Legionowej 12. Większość lekarzy specjalistów oferowała swoje usługi w prywatnych gabinetach. Lekarze pediatrzy oraz Kasy chorych współpracowali z Miejską Stacją Opieki nad Matką i Dzieckiem, a także „Kroplą Mleka”. Kasa Chorych płaciła za hospitalizację pacjentów, na którą kierowali chorych lekarze domowi oraz specjaliści. Kasa płaciła również za pracę czterech lekarzy dentystów, którzy wykonywali usługi w swoich gabinetach. Ubezpieczeniem objęta była jednak tylko część. Do zakresu działalności Kasy wchodziło też prowadzenie apteki takowa mieściła się przy ulicy Sienkiewicza. Dyplomowane położne wykonywały niektóre zabiegi również w ramach umowy z Kasą Chorych. Z instytucją współdziałała też Miejska Przychodnia analityczno-bakteriologiczna, kierowana przez dr Karwowskiego, świadczyła ona usługi lekarzom domowym i specjalistom.

Akta notariusza Jankowskiego Stanisława w Białymstoku, sygn. 23, rep. 78
Spółka Akcyjna Wodociągu Białostockiego

Pierwsze prace związane z założeniem wodociągu podjęto już w 1889 r. Rok później powstało Towarzystwo Wodociągów Białostockich mając na celu budowę sieci wodociągowej. Głównym wykonawcą przedsięwzięcia został znany z budowy wodociągów m.in. w Petersburgu i Moskwie inż. Michłał Ałtuchow. W stosunkowo krótkim czasie powstała wieża ciśnień oraz odpowiednia sieć wodociągowa. Wkrótce wodociąg zaczął zaopatrywać swoich nabywców, którymi w większości były białostockie fabryki. Za racji wysokich kosztów był to luksus, na których stać było nielicznych obywateli poza tym w mieście nadal popularne były studnie. Uznaniem społeczeństwa cieszyły się swoiste dystrybutory wody, czyli tzw. „wodopojki”, budki gdzie można była nabyć wodę. Z czasem w mieście pojawiła się też fontanna. Sieć wodociągowa rozrastała się w szybkim tempie. W 1910 r. Towarzystwo Wodociągów uległo przeobrażeniu w spółkę akcyjną. Rozpoczęto pracę nad dokumentacją techniczną kanalizacji miejskiej. Główno dowodzącym projektem był inż. Dymitr Iljin. Projekt ten nie doczekał się jednak realizacji.

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława w Białymstoku, sygn. 10, rep. 629
Poświadczenie, iż Emil Irgang pracował w Amerykańskiej Misji Czerwonego Krzyża w Białymstoku

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława w Białymstoku, sygn. 10, rep. 901-902 (Mamert Wandali)

Najdłużej żyjącym uczestnikiem Powstania Styczniowego był Mamert Wandali, zmarł w 1942 r. Jego rodzina pochodziła z Włoch, ojciec Konstanty walczył w Powstaniu Listopadowym. Sam Mamert walczył pod dowództwem generała Antoniego Jeziorańskiego

Brał czynny udział w bitwach pod Rawą Mazowiecką oraz pod Lubochnią. Podczas I wojny światowej wywieziony został do Rosji skąd powrócił w 1919 r. Z czasem pracował jako urzędnik, z pasją zajmował się również badaniami historycznymi. Obszarem jego zainteresowań był też malarstwo oraz poezja. Kres życia Powstańca nastąpił w podczas II wojny światowej. Spoczął na dawnym cmentarzu wojskowym na Powązkach.

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława, sygn. 10 (pieczęć)

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława w Białymstoku, sygn. 11, rep. 1157

Froim Winograd, Wolf Kajmers, Tema Awnet założyli spółkę o nazwie „Kino Modern”, której celem miało być prowadzenie kinematografu. Siedziba spółki mieściła się przy ulicy Lipowej 21. Firma rozpocząć miała działalność z dniem 4 maja 1927 r.

W Białymstoku funkcjonowały dwa kino-teatry „Modern i Apollo”. Obie placówki prowadzone były przez Żydów. Kino Modern zlokalizowane było prawie w tym samym miejscu, co późniejsze „Kino Pokój”. Obiekt jako jedyny w mieście, wyposażony był w nowoczesny system ogrzewania i wentylacji. „Modern” i „Apollo” były wobec siebie konkurencyjne i rywalizowały ze sobą w pozyskaniu większej grupy publiczności. W tym celu „Modern zamieściło w lokalnym „Dzienniku Białostockim” informacje o swoim repertuarze. Do 1930 roku królowały wyłącznie filmy nieme. Kina białostockie zachęcały publiczność do odwiedzin nie tylko repertuarem filmowym, ale i występami kabaretu. Kino „Modern” przeżyło kilka trudnych momentów m.in. pożar w wyniku czego ucierpiał aparat kinematograficzny. Pomimo zainstalowania nowego sprzętu konkurencja poszerzyła krąg swoich widzów, a Modern borykało się z różnymi trudnościami. W 1932 r. oczy widzów cieszył dramat romantyczny „Księżna Łowiecka” z Jadwigą Smosarską w tytułowej roli głównej. Niestety w 1937 r. Kino zbankrutowało zaś jego miejsce zajęło kino „Pan”.

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława w Białymstoku, sygn. 11, rep. 1817-1818
Gimnazjum Hebrajskie ul. Sienkiewicza 79

Białostockie Gimnazjum Hebrajskie było jedną z najbardziej prestiżowych białostockich szkół. Komitet organizacyjny szkoły powstał w 1919 r. Szkoła stanowiła własność spółki. Początkowo szkoła zajmowała dwa oddalone od siebie budynki. Z czasem dr Mojżesz Kacnelson, Mendel Kapłan oraz Lejzor Kahne wydzierżawili od Nachmana Wernika dwu piętrowy budynek przy ulicy Sienkiewicza 79, do którego przeniosła się szkoła. Budynek wyposażony był w centralne ogrzewanie, a także węzeł sanitarny. Posiadał 16 sal lekcyjnych, laboratorium, sale wykładową oraz gimnastyczną jak również bibliotekę. Szkoła za sprawą bardzo dobrych nauczycieli słynęła z niezwykle wysokiego poziomu nauczania. Całość kształcenia odbywała się w języku hebrajskim.

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława w Białymstoku, sygn. 16, rep. 453, 468
Prośba o wydanie testamentu Izaaka Zabłudowskiego

Izaak Zabłudowski należał do grona najbogatszych ludzi w mieście. Majątku dorobił się na handlu drzewem budowlanym, którego dostarczał, dzięki rządowym kontraktom stał się też jednym z najbogatszych Żydów w Rosji. W 1864 r. w rękach Zabłudowskich znalazło się 9 spośród „najlepszych domów w mieście”. Wśród nich kamienica dworska oraz kamienica Pod Łosiem. Zabłudowski słynął też z działalności filantropijnej. Był fundatorem Szpitala Żydowskiego przy ul. Warszawskiej 15 oraz Synagogi Chóralnej, zlokalizowanej przy ul. Białówny.. Cieszył się dużym uznaniem i szacunkiem białostoczan. Zmarł w 1865 r. w Białymstoku.

Akta notariusza Kurmanowicza Władysława w Białymstoku, sygn. 16 (pieczęć)

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 31, rep. 126
Karol Raczyński „ostatnim dożywotnikiem lennego majątku Knyszyn i Goniądz”

Przedwojenne „Dobra lenne Knyszyn - Goniądz” posiadały trzech użytkowników , którzy byli potomkami rodziny Krasińskich. Wśród nich jako główny znalazł się Karol Roger Raczyński (1879-1946). Raczyński dobra knyszyńskie traktował marginalnie, ponieważ były one niewielką częścią jego majątku. W związku z tym zarząd nad dobrami powierzał administratorom. Głównymi źródłami dochodu były dla niego dobra odziedziczone po matce w powiecie częstochowskim. Raczyński mimo to dbał o swój majątek wprowadzał liczne nowości, np. hodowlę pstrąga. Należał do nielicznego grona ziemian, którzy szczycili się podpisaną zbiorową umową z robotnikami, która miała normować warunki zarówno ich pracy jak i płacy. Raczyński był wielkim fanem automobilizmu. Był uczestnikiem wielu rozlicznych rajdów. Brał czynny udział w zakładaniu Towarzystwa Automobilistów Królestwa Polskiego, zaś w niepodległej Polsce dwukrotnie pełnił funkcję prezesa Automobilklubu. Przyrodnim bratem Karola Raczyńskiego był Edward Raczyński Prezydent RP na uchodźctwie w latach 1979-1986.

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 31, rep. 548-549 (Tramwaje w Białymstoku)

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 39, rep. 586
(Zofia Faustówna prowadziła w Białymstoku tajne nauczanie)

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 39, rep. 908
Akt sprzedaży przez Franciszka, Andrzeja i Teodora Woźniaków na rzecz Białostockiego Związku Międzykomunalnego dla założenia i utrzymania Wojewódzkiego Zakładu Psychiatrycznego nieruchomości położonej w Choroszczy.

4 lutego 1927 r. Pułkownik dr Zygmunt Brodowicz został Naczelnikiem  Wydziału w Wojewódzkim Urzędzie w Białymstoku, gdzie objął Wydział Pracy i Opieki Społecznej, a następnie Zdrowia. W tym samym roku dr Brodowicz zwołał zebranie komitetu organizacyjnego urzędowych osób zainteresowanych budową i uruchomieniem szpitala psychiatrycznego. Powstały Komitet miał na celu opracowanie statutu związku, zebranie funduszy i wyszukanie odpowiedniego obiektu do budowy wielołóżkowego szpitala, który w istotnym stopniu mógł zabezpieczyć leczenie psychiczne osób z wielu, zwłaszcza wschodnich województw. 7 marca 1929 r. Miało miejsce zebranie podczas, którego dokonano wyboru władz Związku, a także przedstawiono jego statut. Prezesem został dr Brodowicz. Związek nazwano Białostocki Związek Międzykomunalny dla Założenia i Utrzymania Wojewódzkiego Zakładu Psychiatrycznego. Zrzeszał on szereg znanych osobistości, ale głównymi członkami były rady powiatowe i wojewódzkie (sejmiki). Członkowie wpłacali udziały pieniężne, które miały być podstawowym funduszem budowy i uruchomienia szpitala. W zamian szpital w pierwszym rzędzie i po zniżonych opłatach przyjmowałby do leczenia chorych z regionu członków. Po zgromadzeniu udziałów członkowskich oraz otrzymaniu jednorazowej dotacji ze Skarbu Państwa i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przystąpiono do zakupu wyszukanego wcześniej obiektu przyszłego szpitala. Zakupiony obiekt mieścił się w Choroszczy. Były to ruiny spalonej w 1915 r. przez cofającą się armię rosyjską fabryki sukna, koców i kortu K.A. Moesa.

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 41, rep. 195 (parcelacja majątku Rafałówka)

W 1887 roku Aleksander Kruzensztern właściciel dóbr zabłudowskich ofiarował córce, żonie pułkownika armii rosyjskiej Iwana Kawelina majątek Rafałówka wraz z folwarkami całość wynosiła ok. 6800 hektarów. Helena na mocy testamentu w 1895 r. przekazała majątek trzem synom: Aleksemu, Eugeniuszowi i Mikołajowi. W latach 1899-1913 Rafałówka była własnością Eugeniusza i Mikołaja Kawelinów. Po śmierci Eugeniusza w 1904 r. Mikołaj został posiadaczem dóbr. Kawelin nie zajmował się osobiście majątkiem wyznaczał do tego administratorów. W 1919 r. został nim Antoni Dąbrowa-Januszewski z Grodna, posiadał on w administrowaniu Rafałówką „wolną rękę”. Z czasem właściciel majątku powziął zamiar jego sprzedaży do czego został przymuszony. W 1922r. uregulowano tytuł własności majątku Rafałówka w księdze hipotecznej na imię państwa polskiego. 21 lutego 1923 r. zawarta została pomiędzy Okręgowym Urzędem Ziemskim, a Mikołajem Kawelinem umowa kupna-sprzedaży. Po 1923 r. Powiatowy Urząd Ziemski w Białymstoku przy współudziale Państwowego Banku Rolnego dokonał parcelacji wykupionych folwarków.

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 44, rep. 2061
(p Supraślska Sukienna Manufaktura S.H. Cytron s. Akc. Protokół walnego zgromadzenia)

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 45, rep. 401
(Walne zgromadzenie. Białostocka Fabryka Kołder i Sukna Oswald Trilling)

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 55, k. 216
(Upoważnienie Zofii Manteuffel Szoege dla Manteuffela Józefa Zabudów wpis 1414)

Józef Ignacy Manteuffel-Szoege wywodził się z linii inflanckiej tej rodziny. Urodził się on w 1870 r. w Rydze. Studiował medycynę w Dorpacie, gdzie poznał i zaprzyjaźnił się z Aleksandrem Rammem z Hieronimowa. Przyjaźń obu panów zaowocowała tym, iż Ramm przed śmiercią wyznaczył go na opiekuna swoich synów Eugeniusza i Jerzego. Po skończeniu studiów Józef Manteuffel praktykował jako chirurg w Rydze, uczestniczył w rewolucji 1905 roku, gdzie dokonywał operacji poszkodowanych. Był założycielem kliniki chirurgicznej. Około 1910 nabył dawny majątek swej ciotki Benisławskiej-Bonifaców. W 1916 roku mianowany został komendantem szpitala wojskowego w Ostrowiu w okolicy Pskowa. W 1919 r. powrócił do Polski po czym wstąpił w szeregi wojska polskiego w stopniu podpułkownika. Mianowany został komendantem szpitala wojskowego w Łodzi. Od 1925 r. jako pułkownik przeszedł w stan spoczynku. Po zakończeniu kariery wojskowej zajął się ratowaniem podupadającego majątku swego przyjaciela Aleksandra Ramma. Działania Manateuffla przyniosły oczekiwany efekt i rozsławiły go jako doskonałego gospodarza, co nie uszło uwadze Zofii Manteuffel właścicielki majątku Zabłudów-Słomianka. Położonego w sąsiedztwie Hieronimowa Rammów. Właścicielka majętności Zabłudów-Słomianka pochodziła z linii kurlandzkiej Manteufflów. Obie linie były ze sobą spokrewnione. Do linii polsko-inflanckiej oprócz Józefa Manteuffla należał też jego bratanek późniejszy administrator Zabłudowa-Słomianki. Zofia Manteuffel-Szoego doceniając sukcesy kuzyna w ratowaniu Hieronimowa poprosiła go o pomoc w wydobyciu z opresji i długów jej majątku. Józef Manteuffel przystał na propozycję dalekiej krewnej. Również na tym polu nie miał sobie równych. Za jego przyczyną ustąpiła niemiecko-żydowska firma, która trzebiła zabłudowskie lasy, zawładnął także zbudowanym przez nią tartakiem. Przyczynił się do zalesienia znacznych obszarów spustoszonych przez Silveksport. Z czasem uczynił inż. Ryszarda Manteuffla swoim zastępca. W 1937r. inżynier został administratorem dóbr zaś sam Józef Manteuffel przeprowadził się do Krasnego. Józef Manteuffel był niezwykle aktywny społecznie, został prezesem Powiatowego Związku Kółek Rolniczych w Białymstoku. Po zajęciu białostocczyzny przez władze sowieckie aresztowany przez NKWD i wywieziony do Mińska, a potem do obozu w Ostaszkowie skąd nigdy nie powrócił.

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 58, rep. 88
(odejście na emeryturę pastora Zirkvitza)

Pastor Teodor Zirkwitz przybył do Białegostoku w 1903 roku. Od początku swojej działalności nie ograniczał się do spraw związanych z kościołem. Był organizatorem rozlicznych akcji charytatywnych nie obce mu były też idee współistnienia różnych nacji i wyznań. Okres I wojny światowej był bardzo niekorzystny dla protestantów, ponieważ władze carskie każdego ewangelika utożsamiały z niemieckim szpiegiem. Wielu pastorów wywieziono wówczas na Sybir. Zirkwitza od wywózki uratował ksiądz dziekan Songajło, który załatwił u gubernatora grodzieńskiego ułaskawienie. Społeczeństwo polskie wybrało pastora na wiceprezesa komitetu obywatelskiego. Zirkwitz dzięki swej wzorowej postawie obywatelskiej i działalności charytatywnej posiadał uznanie białostockiego magistratu. Działania Teodora wspierała także jego żona Ida. W 1927 r. przy parafii z jej inicjatywy powstało Towarzystwo Opieki nad Polskim Żołnierzem Ewangelikiem. Zirkwitz był też aktywnym uczestnikiem, a także organizatorem różnorakich ważnych dla Polaków uroczystości takich jak rocznicy 3 Maja, odzyskania przez Polskę niepodległości, czy śmierci Marszałka Piłsudskiego. Za swą szeroką wielopłaszczyznową pracę został odznaczony przez Prezydenta RP złotym krzyżem zasługi. Działalność pastora zwłaszcza ta na gruncie obywatelskim nie odpowiadała jednak wszystkim. W 1937 r. Teodor Zirkwitz przeszedł na emeryturę. Jego następca Benno Kraeter nie był już takim społecznikem.

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 9, rep. 4463
(pozwolenie właścicielowi kina Apollo na wykonanie zdjęć ulic i planów Białegostoku)

Kino „Apollo” działało przy ulicy Sienkiewicza 22 i prowadzone było przez Mosze Wajnsztadta i jego syna Benjamina. Kino mieściło się w dużej sali położonej w głębi posesji, owa sala wybudowana została w 1920 r. i służyć miała wyłącznie projekcjom filmowym. Widownia była bardzo duża i przestronna jak na owe czasy i pomieścić mogła 800 kinomanów usadowionych w wygodnych fotelach. Z racji wyposażenia kino cieszyło się w mieście opinią jednego najlepszych. Kino poszczycić się też mogło doskonałym repertuarem wzbogaconym o wciąż co lepsze nowinki. W czerwcu 1920 roku do Białegostoku przybyli przedstawiciele Amerykańskiego Towarzystwa Kinematograficznego. Wykonali oni bezpłatne zdjęcia kinematograficzne mieszkańcom Białegostoku mających krewnych w Ameryce. Efekt ich pracy prezentowany był później w kinie „Apollo”. Wykonano także zdjęcia kinematograficzne samego Białegostoku. Premiera tych zdjęć odbyła się 10 czerwca 1920 roku (w dziesięć dni po nagraniu) w kinie „Apollo”. Na film o Białymstoku złożyło się 15 obrazów m.in. Pałac Branickich, Rynek Kościuszki, Ulica Lipowa, Ulica Sienkiewicza, Synagoga, Rybny Rynek. Przedsięwzięcie cieszyło się ogromnym uznaniem i zainteresowaniem białostoczan .„Apollo” było jednak co i rusz przedmiotem skandalu chociażby ze względu na projekcję filmu ” Ben Hur”, uznanego za antysemicki. Z tego tytułu doszło nawet do zamieszek. Podobno pech prześladował też kino, a to za sprawą mroźnej zimy. Po mieście jeździły wówczas sanie zaprzężone w konie. Zwierzęta z powodu dużego natężenia ruchu wpadły w popłoch przez co sanie znalazły się w kinowym holu. Niszcząc go doszczętnie. Bądź co bądź kino prosperowało dobrze . W 1929 r. wystąpiła tam Hanka Ordonówna. Oczy mieszkańców cieszyła emitowana tam „Anna Kareninna”, czy „Tytanic”.

Akta notariusza Urbanowicza Bolesława w Białymstoku, sygn. 15, rep. 5844-5845
(„Ognisko” Zrzeszenie Kulturalno Towarzyskie)

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 3, nr rep. 499 (Notarialny kontrakt dzierżawy „Spółce Rybackiej” należących do Skarbu Państwa jezior w powiecie augustowskim oraz szczuczyńskim o powierzchni około 8 tysięcy morgów nowopolskich, czyli 4478, 4 ha. Dzierżawa trwać miała 12 lat od dnia 1 lipca 1921 r. do dnia 1 lipca 1933 r. na warunkach ustalonych przez Urząd Wojewódzki.)

 
Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 11, nr rep. 7488

( Akt notarialny na mocy, którego starosta bielski Marian Bachr zobowiązuje się w nawiązaniu do uchwały Sejmiku Bielskiego z dnia 16 października 1922 r. pokarmelicki budynek przy ul. Białostockiej, zaadoptować do celów szkoły średniej, po czym niezwłocznie przekazać go Państwowemu Koedukacyjnemu Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Bielsku Podlaskim. Wszelkie koszty z tym związane zobowiązywał się ponieść Wydział Powiatowy Sejmiku Bielskiego, a całe przedsięwzięcie trwać miało nie dłużej niż trzy lata i zakończyć się najpóźniej 1 września 1925 r.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 19, nr rep. 1277
(„wynalazek” - opatentowany środek przeciw łysieniu)

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 20, nr rep. 2693-2696
Poświadczenia ze sprawozdaniach o czynnościach Zarządu i Komendy Towarzystwa Straży Ogniowej
w Białymstoku z 1912 roku.

Białostocka Straż Ogniowa powstała w 1875 r., a jej pierwszym komendantem został Aleksander Kaluchiewicz. Organizacyjne straż pożarna opierała się na wzorcach rosyjskich i wydanym po rosyjsku specjalnym regulaminie. Podległa była zarządowi miejskiemu, który ją finansował i wyposażał. Do kontroli nad strażą upoważniony był też miejscowy policmajster. Straż pożarna otrzymała w użytkowanie pomieszczenia przy obecnej ulicy Warszawskiej 3. Strażacy zakwaterowani zostali w głębi podwórza, swoje miejsce znalazły też tam Wozy oraz osprzęt. W 1891 roku dla potrzeb straży oddana została do użytku wieża obserwacyjno-alarmowa. Załoga miejskiej straży składała się z 20 osób w tym komendanta, wachmistrza, plutonowego, kaprala, starszego strażaka i 15 szeregowców. Początkowo podstawowym sprzętem jakim posługiwali się strażacy była pompa ręczna, zestaw sprzętu burzącego i pomocniczego i beczkowozy. Do transportu służyły konne wozy. Pracę straży znacznie usprawnił rozwój miejskiej sieci wodociągowej, a to za sprawą hydrantów, które umożliwiały szybszy i prostszy dostęp do wody w czasie akcji gaśniczej. Dodatkowym plusem było wprowadzenie tramwaju konnego, co wymusiło przebudowę i utwardzenie wiele pozostawiających do życzenia traktatów miejskich. Pomocne okazało się też wprowadzenie elektryczności zwłaszcza podczas nocnych interwencji nie obeszło się wprawdzie bez pożarów spowodowanych wadliwą instalacją elektryczną. Niemniej w okres I wojny światowej Białystok wchodził mocno rozwinięty zaś straż pożarna pochwalić się mogła mniejszą liczbą pożarów oraz wzrastającą skutecznością działania.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 21, nr rep. 6504
Zaświadczenie dotyczące miejsca i czasu urodzenia Władysława Jerzego Kolendo

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 23, nr rep. 4678

Naczelnik Wydziału Rolnictwa i Weterynarii Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku zawarł z Chackielem Gutkowskim kontrakt dzierżawy grupy jezior będących własnością Skarbu Państwa położonych w powiecie suwalskim. O łącznej powierzchni 787 ha, integralną część kontraktu stanowiły też grunty około 33 ha oraz budynki. Umowa ustanowiona została na dwanaście lat obowiązywała od dnia 1 kwietnia 1925 r.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 25, nr rep. 4652
Upoważnienie udzielone Zygmuntowi Dulewskiemu na sprzedaż towarów w Chinach, Mandżurii, Mongolii Japonii.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 25, nr rep. 5560
Pełnomocnictwo udzielone adwokatowi w celu odzyskania wywiezionych przez rosyjską armię generała
Wrangla osobistych przedmiotów znajdujących się prawdopodobnie na terenie Serbii.

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 25, nr rep. 5294, 5296
Majątek Hieronimowo

Akta notariusza Bednarskiego Stefana w Białymstoku, sygn. 40, nr rep. 3303
Wojewódzkie Towarzystwo Opieki Społecznej „Przystań”


 

Towarzystwo Opieki Społecznej Przystań. Miało swoją siedzibę w kamienicy Halpernów, na Warszawskiej 10. Inicjatorem Towarzystwa był dr Brodowicz, jeden z założycieli szpitala w Choroszczy. Przystań miała w zamyśle inicjatorów roztoczenie opieki nad samotnymi matkami, zaniedbanymi dziećmi i młodzieżą. Jednym z priorytetów była pomoc świadczona bezrobotnym.

[poprzednia strona]